Gmina Starcza nie dogadała się z PKS Częstochowa. Od 1 marca 2018 roku komunikację publiczną na terenie gminy i do Częstochowy wykonywać będzie prywatna firma: P.P.H.U. "UNI-METAL" Koniecpol. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że bilety mają być nieco droższe niż w PKS-ie, który nie zrezygnuje z rentownych kursów na terenie gminy.
Urząd zapowiada, że autobusy UNI-METAL-u mają kursować z i do Częstochowy średnio co 40 minut.
Oprócz już istniejących 10 kursów z Tarnowskich Gór do Częstochowy, od marca 2018 r. będzie dodatkowo 13 kursów ze Starczy do Częstochowy.
W końcu stycznia przewoźnik wystąpił do Urzędu Miasta o wydanie zezwolenia na 3 linie komunikacyjne Starcza – Częstochowa:
- przez Łysiec (4 kursy do Częstochowy, 5 kursów powrotnych),
- przez Rudnik Mały, Łysiec (4 kursy),
- przez Rudnik Mały, Własną, Łysiec (5 kursów do Częstochowy, 4 kursy powrotne).
Autobusy z Częstochowy do Starczy odjeżdżać będą sprzed dworca PKP (od strony al. Wolności).
Po uzyskaniu przez przewoźnika wszelkich zgód, opublikujemy nowy rozkład jazdy.
po ile teraz będą bilety?
pewnie po 10 złotych
Dobre sobie,jeszcze podziekujecie wójtowi ze nie związał sie z upadajaca. Firma, pks za 4.5 zl za kazdy kilometr, plus zwrot z biletow i chcieli dac albo dwa, albo trzy kursy na caly dzien. Tam ile by nie oplacili, to by bylo malo, bo kto utrzyma bande biurokratow rodziny, teraz na 130 kierowców przypada 98 kierowników i pracujacych w biurach i pensje tam zaczynaja sie od 4 tys, wiec ile trzeba sprzedać biletow, aby utrzymać ta ich cala rodzinę. A bilety raczej nie zdrozeja, bo gmina przecież placic będzie przewoznikowi i jak by bylo drogo zawsze moze zrezygnowac i szukac innego,
4000? Skąd masz takie informacje?
Ani gmina, ani powiat nie zamierzają organizować komunikacji, więc Uni-Metal wejdzie tam komercyjnie, co oznacza, że stawki też będą komercyjne. Niestety, ale komunikacja sama się nie zrobi i musicie Państwo o tym pamiętać. To jest usługa o charakterze użyteczności publicznej i tak samo, jak za szkoły trzeba za nią zapłacić.
I bardzo dobrze jak inne gminy rezygnuja tez z pks czestochowa a pks lubliniec juz upada
Jak do tej pory ceny za pks a busa byla podobna jak nie tansza busem niekiedy
Busem jest lepiej taraz jak jeżdze to pks 40 min do miasta a busem 25min
olka właśnie sama sobie odpowiedziałaś dlaczego PKs-y upadają, bo dzięki takim osób jak ty co wybierają busa , bo jest tańszy o 50 groszy, bądź 1 zł, a potem płacz będzie jak busiarze pozbędą się konkurencji czyli wyeliminują PKS , prywaciarz to prywaciarz on nie będzie wiecznie dokładał, popatrz w jakim wieku kierowcy jeżdzą i czy wszyscy mają umowę o pracę , nie wspomnę już ze 3/4 kierowców w małych firmach zatrudnionych jest na najniższą krajową a reszte pod stołem
no raczej nie będę czekać godziny na pks jak jest bus – nie chodzi tutaj o pieniądze bo nie nie jest różnica – pisiąt groszy
chodzi o czas jak byś jedzie 25 min i mam czekać na niego 15 min a pks mam za 40 min i jedzie drugie tyle to chyba oczywiste czym pojadę
Pks Lubliniec juz nie istnieje. Kursy do konca marca.
PKS Częstochowa nie dogadal sie tez z Konopiskami i chyba z Blachownia.
Wybierasz busa, bo jest tańszy, to przez Ciebie! – a co to? Przedszkole?
Teraz zlinczujcie i ukamienujcie ludzi jezdzacych swoimi samochodami – to przez nich! Bo jakby jezdzili PKSami…
Zmiana przewoźnika została podyktowana wprowadzeniem komunikacji lepszej, sprawniejszej i z większą częstotliwością kursów do i z Częstochowy (średnio co 40 minut).
Oprócz już istniejących 10 kursów z Tarnowskich Gór do Częstochowy, od marca 2018 r. będzie dodatkowo 13 kursów ze Starczy do Częstochowy.
Dwóch przewoźników , dwa różne bilety wzajemnie nie honorowane ….fajnie będziecie mieć…
jakich dwóch ??
PKS robi wszystko by upaść. Ciągła likwidacja linii i kursów.
no i bardzo dobrze że nie podpisał umowy z pks
– tyle kasy chcieli za to a i tak się sypie ten pks
info z dzisiaj z radia : Jak powiedzieli nam kierowcy zatrudnieni w PKS-ie w naszym mieście, rozważają możliwość protestu. O tym, że są problemy z kierowcami mówił już kilka tygodni temu prezes PKS Częstochowa
Tymczasem kierowcy uważają że przewoźnik w mieście nie dba o zatrudnienie osób, a dzieleniem pensji chce zmusić kierowców do odejścia z pracy. Dodają niezadowoleni z warunków pracy i płacy częstochowscy kierowcy.